Byliśmy w klubie. Od razu mi się nie podobało, widziałam tylko cellulit na udach, brzuchy posuwające się na wysokich koturnach i jasnych, wydepilowanych chłopaków w bokserkach i pelerynkach. Przysiadłam sama na pustej kanapie przy parkiecie beyonce/ciara. Nie minęło nawet 20 minut, gdy moje ruchy rozluźniły się, a jednocześnie wyreżyserowały się na wyzywające. Spodobały mi się łydki i uda, moja twarz. Przestałam widzieć cellulit, przestałam widzieć skórę- widziałam jedynie ruchy bioder i neon pod parkietem. Dwóch więźniów przyciągnęło mnie do środka po tym, jak zauważyli, że się gapię. Moja ogromna wdzięczność, obcasy - tańce. Trwało to bardzo krótk, a zupełnie nie czułam ciężaru ich ciał. Nie czułam ich zapachu, nie czułam żadnego zapachu, bo para przysłoniła niechęci. Nagle potrzebowali do baru. Pierwszy z nich chwycił moją głowę w dłonie i pocałował mnie w usta. Ugięłam się trochę w próbie odsunięcia. Drugiego chwyciłam już ja. Odeszli, machając, trzymali się pod biodra, szli sprężyście.+Kobiety lubią być erotyczne, niezależne, bo są w tym lepsze od mężczyzn. Jakichś mężczyzn, gdzieś, niekoniecznie tych najbliżej. Na pewno nie tych najbliżej. Najlepiej być najbliżej mężczyzn w ciemnych okularach, żeby nie było widać ich głupich oczu. Można przytulać wszystkich. Wszyscy zawsze się odwdzięczają, jak tylko mogą. Kobiety starają się być tak erotyczne, jak mężczyźni.+Zostałam sama. Usiadam po sobie, poszukam koleżanki. Musiałam komuś powiedzieć, bez pośpiechu, ale potrzebowałam się śmiać. Wróciliśmy już w grupie na parkiet i tu zaczęły się tańce: ciepłe, słodkie i cierpkie. Mówili, że jestem prześliczna. Dostałam drinki od kolejnych szczęśliwych par. Ktoś mi tłumaczył, że jako blondynka jestem ikoną i wszystkich to przyciąga, jestem ideałem o zielonej, błyszczącej twarzy. Tańczyłam, nagle w kabinie z natryskiem, podświetlonej od strony parkietu tak, żeby być oglądanym. Nie byłam pijana nawet w najmniejszym stopniu, OK.Wyszliśmy dopiero, gdy skończyła się muzyka, ja już bez butów, a włosy już nie kropiły. + Kobiety lubią sobie potańczyć i pośpiewać o sobie, lubią swoich znajomych i swoje piosenki. Kobiety lubią, jak jest o nich mowa i lubią, gdy się na nie patrzy. Lubię, gdy jest o mnie mowa i naprawdę lubię Cię. Kobiety lubią się uczyć i próbować bez konsekwencji pożądliwych spojrzeń. Lubię tęskoty.
czwartek, 31 października 2013
Indaclub
Za co lubię kluby gejowskie, gdy dzień jest jeszcze niewłaściwy, ale zabawa trwa w najlepsze, nieprzerwanie bez powodu i zahamowań, w najlepszym nastroju i zupełnie bez towarzystwa.
Byliśmy w klubie. Od razu mi się nie podobało, widziałam tylko cellulit na udach, brzuchy posuwające się na wysokich koturnach i jasnych, wydepilowanych chłopaków w bokserkach i pelerynkach. Przysiadłam sama na pustej kanapie przy parkiecie beyonce/ciara. Nie minęło nawet 20 minut, gdy moje ruchy rozluźniły się, a jednocześnie wyreżyserowały się na wyzywające. Spodobały mi się łydki i uda, moja twarz. Przestałam widzieć cellulit, przestałam widzieć skórę- widziałam jedynie ruchy bioder i neon pod parkietem. Dwóch więźniów przyciągnęło mnie do środka po tym, jak zauważyli, że się gapię. Moja ogromna wdzięczność, obcasy - tańce. Trwało to bardzo krótk, a zupełnie nie czułam ciężaru ich ciał. Nie czułam ich zapachu, nie czułam żadnego zapachu, bo para przysłoniła niechęci. Nagle potrzebowali do baru. Pierwszy z nich chwycił moją głowę w dłonie i pocałował mnie w usta. Ugięłam się trochę w próbie odsunięcia. Drugiego chwyciłam już ja. Odeszli, machając, trzymali się pod biodra, szli sprężyście.+Kobiety lubią być erotyczne, niezależne, bo są w tym lepsze od mężczyzn. Jakichś mężczyzn, gdzieś, niekoniecznie tych najbliżej. Na pewno nie tych najbliżej. Najlepiej być najbliżej mężczyzn w ciemnych okularach, żeby nie było widać ich głupich oczu. Można przytulać wszystkich. Wszyscy zawsze się odwdzięczają, jak tylko mogą. Kobiety starają się być tak erotyczne, jak mężczyźni.+Zostałam sama. Usiadam po sobie, poszukam koleżanki. Musiałam komuś powiedzieć, bez pośpiechu, ale potrzebowałam się śmiać. Wróciliśmy już w grupie na parkiet i tu zaczęły się tańce: ciepłe, słodkie i cierpkie. Mówili, że jestem prześliczna. Dostałam drinki od kolejnych szczęśliwych par. Ktoś mi tłumaczył, że jako blondynka jestem ikoną i wszystkich to przyciąga, jestem ideałem o zielonej, błyszczącej twarzy. Tańczyłam, nagle w kabinie z natryskiem, podświetlonej od strony parkietu tak, żeby być oglądanym. Nie byłam pijana nawet w najmniejszym stopniu, OK.Wyszliśmy dopiero, gdy skończyła się muzyka, ja już bez butów, a włosy już nie kropiły. + Kobiety lubią sobie potańczyć i pośpiewać o sobie, lubią swoich znajomych i swoje piosenki. Kobiety lubią, jak jest o nich mowa i lubią, gdy się na nie patrzy. Lubię, gdy jest o mnie mowa i naprawdę lubię Cię. Kobiety lubią się uczyć i próbować bez konsekwencji pożądliwych spojrzeń. Lubię tęskoty.
Byliśmy w klubie. Od razu mi się nie podobało, widziałam tylko cellulit na udach, brzuchy posuwające się na wysokich koturnach i jasnych, wydepilowanych chłopaków w bokserkach i pelerynkach. Przysiadłam sama na pustej kanapie przy parkiecie beyonce/ciara. Nie minęło nawet 20 minut, gdy moje ruchy rozluźniły się, a jednocześnie wyreżyserowały się na wyzywające. Spodobały mi się łydki i uda, moja twarz. Przestałam widzieć cellulit, przestałam widzieć skórę- widziałam jedynie ruchy bioder i neon pod parkietem. Dwóch więźniów przyciągnęło mnie do środka po tym, jak zauważyli, że się gapię. Moja ogromna wdzięczność, obcasy - tańce. Trwało to bardzo krótk, a zupełnie nie czułam ciężaru ich ciał. Nie czułam ich zapachu, nie czułam żadnego zapachu, bo para przysłoniła niechęci. Nagle potrzebowali do baru. Pierwszy z nich chwycił moją głowę w dłonie i pocałował mnie w usta. Ugięłam się trochę w próbie odsunięcia. Drugiego chwyciłam już ja. Odeszli, machając, trzymali się pod biodra, szli sprężyście.+Kobiety lubią być erotyczne, niezależne, bo są w tym lepsze od mężczyzn. Jakichś mężczyzn, gdzieś, niekoniecznie tych najbliżej. Na pewno nie tych najbliżej. Najlepiej być najbliżej mężczyzn w ciemnych okularach, żeby nie było widać ich głupich oczu. Można przytulać wszystkich. Wszyscy zawsze się odwdzięczają, jak tylko mogą. Kobiety starają się być tak erotyczne, jak mężczyźni.+Zostałam sama. Usiadam po sobie, poszukam koleżanki. Musiałam komuś powiedzieć, bez pośpiechu, ale potrzebowałam się śmiać. Wróciliśmy już w grupie na parkiet i tu zaczęły się tańce: ciepłe, słodkie i cierpkie. Mówili, że jestem prześliczna. Dostałam drinki od kolejnych szczęśliwych par. Ktoś mi tłumaczył, że jako blondynka jestem ikoną i wszystkich to przyciąga, jestem ideałem o zielonej, błyszczącej twarzy. Tańczyłam, nagle w kabinie z natryskiem, podświetlonej od strony parkietu tak, żeby być oglądanym. Nie byłam pijana nawet w najmniejszym stopniu, OK.Wyszliśmy dopiero, gdy skończyła się muzyka, ja już bez butów, a włosy już nie kropiły. + Kobiety lubią sobie potańczyć i pośpiewać o sobie, lubią swoich znajomych i swoje piosenki. Kobiety lubią, jak jest o nich mowa i lubią, gdy się na nie patrzy. Lubię, gdy jest o mnie mowa i naprawdę lubię Cię. Kobiety lubią się uczyć i próbować bez konsekwencji pożądliwych spojrzeń. Lubię tęskoty.
Subskrybuj:
Posty (Atom)